Posty

Wyświetlanie postów z marzec, 2019

Cierpliwości!

Obraz
Wydaje mi się, że coraz bardziej rozumiem temat medytacji. Siedzenie w odosobnieniu, w ciszy, skłania mnie do jeszcze głębszych refleksji. Można powiedzieć, że kontemplując, znajduję odpowiedzi na życiowe dylematy. Spójrzmy na to logicznie. Mój mózg się wycisza, myśli uspokajają a oddech działa w trybie zen. Jakby wszystko łączyło się w szczęśliwą całość.  (źródło: ciekawe.org) Zauważyłem także, że im dłużej jesteś w stanie wytrwać medytując, tym jesteś na wyższym poziomie. Ile najdłużej oddychałeś w bezruchu? Minutę, godzinę, dobę? Oczywiście nie chodzi tu o rywalizację, bo ta należy do sfery ego. Mam tu na myśli kolejne etapy odkrywania siebie. Zaglądanie w głąb duszy, panowanie nad umysłem czy odczuwanie błogostanu.  Trzeba być naprawdę silnym, żeby kontemplować wieki. Ale historia zna i takie przypadki. Jogin poniżej prawdopodobnie nadal żyje. Tak przynajmniej twierdzi lekarz Dalajlamy, który miał w przeszłości do czynienia z podobnymi sytuacjami. Ma na to wskazywa

Mastro Defence System

Obraz
Jedną z idei Strefy dyskomfortu jest przedstawienie jej czytelnikom konkretnych postaci tego świata. Za takiego uważam Marcina Michalika Lipkę. Szkoleniowca, trenera z przeszło 20-letnim doświadczeniem. Jest Prekursorem Krav Maga w Polsce i Europie. Posiada prestiżowy tytuł Master, nadany w Izraelu. Jako jeden z niewielu Polaków mógł prowadzić tam szkolenia. Twórca pierwszej, profesjonalnej szkoły Krav Maga w Warszawie, którą otworzył w 1999 roku. (archiwum prywatne Marcina Michalika-Lipki) JAKUB ROCZNIAK: Jak zaczęła się Twoja przygoda ze sportami walki? MARCIN MICHALIK-LIPKA: Mój Ojciec trenował zapasy klasyczne. Zaraził mnie swoją pasją. Nie pamiętam dokładnie kiedy to było, ale zacząłem właśnie od zapasów. Później był Bruce Lee, „Wejście smoka” i pierwsze treningi karate. Już wtedy miałem czarny pas. Tyle tylko, że był to pas od gitary mojego Wujka (śmiech). J.R.: A Krav Maga od kiedy? Wydaje mi się, że pojawiła się w Polsce za Twoją sprawą? M.M-L.: Mam