A Ty co? Medytujesz? "he, he"
Zasiadłem pod gabinetem laryngologa. Wąski korytarz z kilkoma drewnianymi krzesłami. Jest tu prawie kompletna cisza. Daleko w tle gra chyba radio, ale ledwo je słychać. Piguła na wstępie oznajmia mi, że jest opóźnienie. Wspaniale, myślę sobie. Patrzę po ludziach. Dwie kobitki w średnim wieku przede mną. Obie siedzą w smartfonach. I pach, refleksja. Pierwszy krok do medytacji
- schowaj telefon. Wybrałem jak zwykle najbardziej strategiczne miejsce na sali, zamknąłem oczy i sobie oddycham. Wolno i głęboko. Co jakiś czas nachodzi mnie myśl - czy to już medytacja? Minimalnie się wtedy wkurzam, ale walczę dalej.
Kontynuuję oddychanie.. kolejna
refleksja. Niekwestionowaną częścią medytacji jest ćwiczenie cierpliwości. Jeżeli praktykujesz, to już to zapewne wiesz. Chyba, że jesteś na wyższym poziomie mnisiego wtajemniczenia.. Wtedy koniecznie daj mi znać. Dyskutujmy, chętnie przyjmę Twoje rady. Antoni de Saint Exupery zwykł mawiać - "Nie trać nigdy cierpliwości, to jest ostatni klucz, który otwiera drzwi". Nie sposób się z nim nie zgodzić, mając szczególnie na uwadze praktykowanie medytacji. Niektórzy w takich sytuacjach wzdychają, ciskają się, pokrzykują. A ja
sobie pooddycham. Staram się usłyszeć każdy dźwięk. Fajna opcja. W powietrzu od
razu jakby spokojniej. Jakbym znał te babki od lat..
Kolejna refleksja.. myśli
tworzą Twoją rzeczywistość. Kurde, no coś w tym jest. Wybitny Eckhart Tolle, współczesny nauczyciel duchowy mawia - "Jeśli dojdziesz do ładu z własnym wnętrzem, wówczas to, co zewnętrzne, samo się ułoży. Rzeczywistość pierwotna tkwi wewnątrz, a zewnętrzna jest wobec niej wtórna." O ile druga część cytatu wydaje się być zawiłą, o tyle pierwsza brzmi całkiem logicznie. To przecież od nas zależy, jak będziemy się czuć w danym miejscu. Dlatego też wciąż warto praktykować uważność. Najfajniej ma na przykład ochroniarz w supermarkecie. Przechadza się, dogląda, bacznie wszystko obserwuje. Niby musi oceniać, co jest sprzeczne z teorią medytacji, w każdym razie i tak szacun. Telefon ma w szatni, bo zapewne nie wolno mu z niego korzystać. Koleś nie zdaje sobie pewnie sprawy, jakiego ma farta :)
Trzeba będzie mu o tym powiedzieć!
PS
Eckhart Tolle - sprawdź!
To be continued,
RoczniakJ.
Komentarze
Prześlij komentarz